137 Obserwatorzy
25 Obserwuję
Lui

Drobna uwaga. Na pewno umrzecie.

Chodzę rozczochrana. Jestem na diecie czekoladowo-piwnej.

Rzuciłam palenie i kościół też.
Do pierwszego czasem wracam, do drugiego - nie.

Маленькая Россия

Martwe dusze - Władysław Broniewski, Mikołaj Gogol

Są trzy osoby: czytelnik, autor i główny bohater - Cziczikow. Siedzicie w wygodnych fotelach i autor zaczyna opowiadać pewną historię o mieście N. i o tytułowych martwych duszach, które to miał w zwyczaju kupować Cziczikow. Ty z zainteresowaniem słuchasz, bohater tylko się przygląda, myśląc zupełnie o czymś innym, ale o czym, Bóg raczy wiedzieć, a autor produkuje się, żeby nie powiedzieć czegoś za dużo, żeby nikogo nie urazić, zwłaszcza bohatera - dopiero w momencie, kiedy ten robi sobie drzemkę, autor może coś nie coś powiedzieć więcej o jego życiu i wcześniejszych perypetiach.
Takie ma się odczucie czytając 'Martwe dusze' Gogola.
Książka jest przesycona rosyjskością, z samowarami i sytymi obiadami. Choć w głowie cały czas mamy pytanie, po co bohaterowi te martwe dusze i nie ukrywam, że wyjaśnienie tej zagadki lekko mnie rozczarowało.
Podoba mi się to, że tytuł można czytać na różne sposoby. Bo są to te martwe dusze, które kupuje Cziczikow, ale określenie to dotyczy też społeczeństwa rosyjskiego, systemu pańszczyźnianego, a nawet głuszy, gdzie pałęta się nasz bohater.
Gogol ze swoim kunsztem pisarskim jest rewelacyjny.