Opowiadania te są niesamowite. Rzucają na czytelnika urok - jesteś pod takim wrażeniem, że ciężko jest się otrząsnąć raz-dwa. Ale oczywiście zepsułam sobie zabawę oglądając najpierw ekranizację z Bradem Pittem i Cate Blanchett. Reżyser przeszedł samego siebie - z czegoś tak małego stworzyć tak wielkiego! Muszę stwierdzić, że po raz kolejny to film jest lepszy od książki (tu opowiadania). Ale pozostałe zdecydowanie mają w sobie 'to coś'. Uczta była wyborna.